Artykuł: Ziemia rawska w okresie I wojny światowej (Gruszczyński Marcin)
SZKICE HISTORYCZNE
Ziemia rawska w okresie I wojny światowej.
Wybuch I wojny światowej w 1914 roku stworzył dla Polaków dogodną koniunkturę polityczną sprzyjającą odzyskaniu niepodległości. Odwieczni zaborcy Polski: Rosja, Niemcy i Austria stanęły w przeciwnych sobie blokach militarnych. Sytuacje tą wykorzystał ruch niepodległościowy zrzeszony w takich formacjach jak „ Strzelec”, „ Sokół”, Związek Strzelecki” oraz Polska Organizacja Wojskowa. Organizacje te skupione wokół idei niepodległościowej od pierwszych dni wojny rozpoczęły walkę o wolną Polskę. Ziemie polskie, a zwłaszcza ziemia rawska, znalazły się w strefie działań frontu wschodniego. O przebiegu działań militarnych na ziemi rawskiej w formie wiersza wspomina, ówczesny proboszcz parafii żdżarskiej ksiądz Wojciech Bryndza- Nacki.
Dnia piątego października Moskal z Żdżar uchodzi,
A szóstego tu z południa zbrojny Niemiec wchodzi.
Przyszło ich na razie czterech, dzień był dosyć chłodny;
Podejrzliwie każdy patrzał, nie czuł się swobodny.
Dziewiątego października słychać armat strzały,
W stronę miasta Mogielnicy, to znów w stronie Białej.
Już wojsk hurma dwudziestego pierwszego od rana,
Idzie szosą w stronę Rawy coś zakłopotana.
Zaprzężone w szóstkę koni szły ciężkie armaty,
Z nimi razem szły obozy, wioząc różne graty.
W haubicach kawaleryja, zmęczone piechury,
A na wszystkich objuczony szynel wisiał bury.
Cmentarz wojenny przy drodze Żdzary - Cielądz. Zdjęcie autor.
Podobny przebieg działań, charakteryzujący się masowymi przemarszami wojsk rosyjskich i niemieckich opisują inne źródła. Wojska niemieckie dowodzone przez marszałka Hindenburga i gen. Ludendorfa ustabilizowały front na linii Nowy Dwór- Kurzeszyn- Rawa- Cielądz- Żdżary- Rzeczyca. Ziemie leżące w pasie działań wojennych były zdewastowane a zabudowania spalone. Pola uprawne potratowano granatami i bombami a lasy wycięto z przeznaczeniem na budowę okopów, ziemianek, zapór i mostów. Zmaganiom wojennym towarzyszyła taktyka spalonej ziemi, którą stosowali Rosjanie . Doprowadziło to do tego, że w 1914 ok. 25 % powierzchni ornej nie było obsianej. Nagminne natomiast było żywienie się wojska niemieckiego i rosyjskiego kosztem miejscowej ludności. Rekwirowano żywność, konie, wozy, metale kolorowe i urządzenia.
Tak opisuje ten proceder wyżej wspomniany proboszcz:
Choć dla siebie i dla koni mieli wszystko swoje,
Ale drzewo, owies, siano i kartofle – moje.
To, więc niby zakupują, resztę dokładają,
A w jedzeniu, piciu zda się, miary już nie maja.
Zamieszkali w Wale, Rudkach, gdzie robią okopy,
Tyle jedzą, co się dało, aż się dziwią chłopy.
Pieką gęsi, kaczki, kury, biją wołowinę,
Jedzą ciastka, piją kawę, kładąc w nią słoninę.
Wtedy panu Łoskowskiemu ze sto koni wzięli,
Mnie jednego, lecz dobrego – sumienia nie mieli.
W ten sposób zarekwirowano ok. 40% pogłowia koni i 15 % bydła. Częstym zjawiskiem było narzucanie podatków np.: od posiadania psów, nakaz posiadania paszportów czy wymuszenia finansowe. Można tutaj wspomnieć o wymuszeniach kozaków na miejscowości Podkonice, które po zapłaceniu okupu mieli pozostawić w spokoju. Jednym z głównych zagrożeń ludności były bombardowania Rawy i okolicznych wsi. W Rawie zniszczono 380 budynków a 150 rawian znalazło śmierć na ulicach lub pod gruzami domów. Spowodowało to ucieczki ludności cywilnej z dala od strefy frontowej. Część ludności przywiązanej do swoich odwiecznych siedlisk pozostała w mieście, chowając się w piwnicach może liczyć na miano „ rawskich robinsonów”.
Podobne doznania miał proboszcz żdżarski
Był to właśnie dzień dwudziesty szósty października,
Na wspomnienie dni przeżytych człeka dreszcz przenika.
Dwa dni z rzędu i dwie noce kule tu padały,
Więc piwnice nam od biedy azylem się stały
Na terenie powiatu zniszczono i ograbiono 69 wsi i 38 folwarków oraz wiele kościołów w parafiach: Regnów, Cielądz, Żdżary i Boguszyce. Dokonała tego armia niemiecka traktująca tereny Kongresówki, jako ziemie wrogie. Pod względem zniszczeń z. rawska znalazła się na trzecim miejscu w skali całego kraju.
Krzyż na mogile żołnierskiej z 1915 roku w lasku nad zalewem rawskim. Foto autor.
Mieszkańcy ziemi rawskiej w przeciwieństwie do innych mieszkańców Kongresówki wykazywali wyższa świadomość narodowowyzwoleńczą. Już w październiku 1914 roku Michał Gwiazdowicz, Jan Eljasz i inni starali się o przyjęcie do Legionów Józefa Piłsudskiego. Powyżsi rawianie prowadzili również ożywioną działalność agitacyjną kolportując broszury i ulotki o treści patriotycznej. Powstało również konspiracyjne Koło Patriotów z aptekarzem Wacławem Drojewskim na czele, któremu udało się skupić wokół siebie ludzi różnych stanów i profesji min. ziemianina Władysława Roszkowskiego, księdza Wierzbickiego czy kominiarza Stanisława Tyca. Udział ludności rawskiej w czynie niepodległościowym był tamowany przez władze okupacyjne. Znany jest ogólnie fakt uniemożliwienia wyjścia młodzieży rawskiej do Legionów Polskich. Brakuje odpowiednich źródeł; więc nie można ustalić szerszej działalności Witolda Pusławskiego stojącego na czele Polskiej Organizacji Wojskowej ziemi rawskiej. Dzień odzyskania niepodległości nastąpił, tak jak w całym Królestwie Kongresowym 11/12 XI 1918 roku. Odziały niemieckie prawdopodobnie częściowo same złożyły broń a po części zostały rozbrojone przez ludność cywilna zrzeszoną w związkach niepodległościowych.
Tę doniosłą chwilę tak zapamiętał Ks. Bryndza
… Rozbrojenie Niemców; spokojne, z godnością, ale stanowcze wysyłanie ich bez zbroi, bez pieniędzy, bez lepszych a naszych rzeczy do faterlandu- Jedyne w swoim rodzaju zwycięstwo Polaków na Niemcami.
Obecnie jedynym świadectwem okupacji Rawy i ziemi rawskiej przez wojska niemieckie są cmentarze wojenne oraz widokówki i fotografie przedstawiające piękno miasta w początkach XX wieku.
Źródła: Kronika parafii Żdzary.
Autor: Gruszczyński Marcin
- Etykiety: